a
Na koniec ciężkiego dnia, na koniec ciężkiego dnia
d
Gdy słońce już w lesie zaczyna się chować
d
To nie wiem jak wy, ale ja, to nie wiem jak wy, ale ja
E7 F7 E7 a
Ja lubię tak sobie ot ciut … pożeglować
a
Szklaneczka cieszy się, bo; szklaneczka cieszy się, bo
d
Bo widzi, że coli butelkę wytaczam
d
I przypomina mi o…, i przypomina mi o…
E7 F7 E7 a
O odrobinie rudego… whiskacza,
a7 d
Od brzegu szklanego, po szklany horyzont
F E7 a E
Gdzie szronu rozpina się mgła
a d
Płyniemy spokojnie, pośpiechem się brzydząc,
F E7 a E7
Plasterek cytryny i ja
a
Nie raz słyszałem już, że; nie raz słyszałem już, że
d
Że takie wieczorne pływanie mnie zgubi
d
A ja właśnie taki mam styl, a ja właśnie taki mam sty
E7 F7 E7 a
Niech każdy tak sobie żegluje – jak lubi
a
Lecz jeśli martwi was fakt, lecz jeśli martwi was fakt,
d
Że rejsy zaczynać wieczorem najtrudniej
d
W porządku przyrzekam wam dziś, w porządku przyrzekam wam dziś,
E7 F7 E7 a
Od jutra już zacznę wypływać … w południe
(Od jutra już zacznę wypływać … o siódmej)
a7 d
Od brzegu szklanego, po szklany horyzont
F E7 a E
Gdzie szronu rozpina się mgła
a d
Płyniemy spokojnie, pośpiechem się brzydząc,
F E7 a E7
Plasterek cytryny i ja