Text

Wpuść mnie     A 
na całe miasto z całych sił    E 
wołam, wpuść mnie,    A 
wpuść mnie bo skonam    E 
 
Samotny domek na wzgórzu,    E 
lekko się błyszczy  w świetle dnia,     A 
cieniutką ścieżką do wnętrza,       cis-moll 
nie jeden by pragnął,      B 
nie jeden by chciał.    A   E 
 
I kuszą przycięte trawniki,     E 
puszyste mchy i róży kwiat.    A 
Dosięgnąć jednak dzwonka      cis-moll 
(nie bardzo mogę, nie bardzo się da) x3    B   A   E 
 
Ref:
Wpuść mnie    A 
na całe miasto z całych sił     E 
wołam wpuść mnie      A 
Wpuść mnie bo skonam    E 
przecież na piętrze licho światło się tli     B   E 
jak kot będę czekał     B 
uchylonych okien      A 
czy drzwi    E 
 
I próżno tu szukać alarmów    E 
niespodzianek, czy złego psa,     A 
do środka, do ciepła, do sieni,    cis-moll 
(nie bardzo mogę, nie bardzo się da) x2    B   A   E 
 
Ref:
Wpuść mnie    A 
na całe miasto z całych sił    E 
wołam wpuść mnie    A 
wpuść mnie bo skonam    E 
przecież na piętrze licho światło się tli    B    E 
jak kot będę czekał    B 
uchylonych okien     A 
czy drzwi    E 
 
Wstawka instrumentalna:   E, E, H,  B       E, E, H,  B      E, E, H,  B        A, A, H,  B       E     
 
Wpuść mnie    A 
na całe miasto z całych sił    E 
wołam wpuść mnie    A 
wpuść mnie bo skonam    E 
przecież na piętrze licho światło się tli    B   E 
jak kot będę czekał    B 
uchylonych okien    A 
czy drzwi.     E