Text

Nie o uśmiech mi chodzi, bo się śmiałaś nieraz, C e
Ale o to co kiedyś otworzyło się w nas. F  G 
Coś co przyszło tak szybko i przeszło jak wiatr, C e
Czego właśnie najbardziej mi brak. FG 

Przychodziłem co wieczór posłuchać Twoich płyt, C e
O miłości w ogóle nie mówiliśmy nic. F  G 
Wyjechałaś tak nagle, cichutko jak mysz, C e
Zostawiłaś swój adres i list. F  G 

Ref. W taką ciszę wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę, C e F  G 
Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła. C e F  G 

Jesteś moim aniołem, miłością bez dna, C e
Jesteś moją boginią, którą widzę co dnia. F  G 
Jakże długo mam czekać, jak prosić Cię mam, C e
Każesz trwać w niepewności, więc trwam. F  G 

Ref. W taką ciszę...

Przejście: A 

Choć dostaję Twe listy i zdjęć pare mam, D 
Żyję jak grzeszny anioł w tłumie, lecz sam. G  A 
Jeszcze tli się nadzieja, że spotkamy się znów, D 
Do księżyca się śmiejąc przywołuję Cię - wróć! G  A 

Ref. W taką ciszę...